Yanosik proponuje nowe rozwiązanie – bilety autostradowe

Od 1 grudnia ubiegłego roku kierowców samochodów osobowych obowiązuje system e-TOLL na płatnych odcinkach autostrad A2 i A4. Obowiązek opłacania przejazdów w tradycyjnych punktach poboru opłat na autostradach zniknął, a zastąpił go nowy, elektroniczny system e-TOLL, który wzbudził wśród kierowców niemałe emocje. W odpowiedzi na potrzeby zmotoryzowanych, twórcy Yanosika właśnie wprowadzili nową opcję w swojej aplikacji, która umożliwia jej użytkownikom wygodne opłacenie przejazdu odcinkami dróg objętych e-TOLLem. Jak to działa?

Płatności za bramki w Yanosiku

Od 1 grudnia 2021 roku kierowców samochodów osobowych obowiązuje system e-TOLL, który zastąpił swojego starszego brata – viaTOLL. Skutkiem tego z autostrad A2 i A4 zniknęły bramki poboru opłat za przejazdy. Od dnia uruchomienia e-TOLL dla aut osobowych, kierowcy są zobowiązani do regulowania należności przez narzędzia obsługujące nowy system.

Powstało kilka rozwiązań regulowania płatności za przejazdy płatnymi odcinkami autostrad, w tym również rządowa aplikacja. Jednak opinie użytkowników, którzy z nich korzystali, były negatywne i nie spotkały się z aprobatą w środowisku zmotoryzowanych.

O ile zawodowi kierowcy ciężarówek, których e-TOLL dotyczy od czerwca 2021 roku, nie mają z tym większych problemów, bo korzystają w głównej mierze z dedykowanych urządzeń ZSL i OBU, o tyle kierowcy osobówek zaczęli szukać rozwiązania na miarę swoich potrzeb.

Yanosik wyciąga rękę do kierowców

W poszukiwaniach alternatywy dla rządowej aplikacji czy drukowanych biletów, polskich kierowców postanowił wesprzeć Yanosik. W ofercie polskiego systemu dla kierowców znajdują się dedykowane urządzenia obsługujące e-TOLL, współpracujące z aplikacją Y24. Każdy kierowca, czy to samochodu osobowego, czy też ciężarowego, mający urządzenie Yanosika może skorzystać z funkcji e-TOLL bezpłatnie.

E-TOLL działa w urządzeniach Yanosik XS, S-clusive i GTR. Komunikaty kierowane są do użytkownika w formie wizualnej (na urządzeniach z wyświetlaczem) oraz głosowej (Yanosik XS).

Poza sprzętem od Yanosika, każdy zmotoryzowany, który korzysta z aplikacji Yanosik, będzie miał od teraz do dyspozycji nową jej funkcję, umożliwiającą opłacenie przejazdu na płatnych odcinkach autostrad objętych systemem e-TOLL.

Czas na aplikację!

W aplikacji już od jakiegoś czasu funkcjonuje opcja Yanosik Pay, umożliwiająca opłacenie przejazdu odcinkami autostrad, które nie są objęte e-TOLL. Teraz twórcy wprowadzili do swojej aplikacji nowe rozwiązanie – „Bilet autostradowy”.

Wsłuchujemy się w potrzeby kierowców i wychodzimy im naprzeciw. Yanosik od pewnego czasu ma opcję uiszczania opłat za przejazdy autostradami, która powstała we współpracy z Autopay. Jednak opcja ta nie dotyczy przejazdów objętych nowym systemem e-TOLL. Dlatego postanowiliśmy wprowadzić również i tę możliwość, aby kierowcy, którzy korzystają z Yanosika mieli w nim odpowiedź na wszystkie swoje potrzeby. Nowa opcja nosi nazwę „Bilety autostradowe” i pozwala na szybkie wykupienie elektronicznego biletu umożliwiającego przejazd płatnymi odcinkami autostrad, które są objęte systemem e-TOLL – informuje Patryk Treumann, Yanosik

Nowa funkcja Yanosika dopełnia rozwiązanie stworzone z myślą o kierowcach. Dzięki wprowadzeniu tej opcji, kierowcy nie muszą pobierać dodatkowych aplikacji, ani kupować biletów stacjonarnie. W Yanosiku łatwo zapłacą za przejazd płatnym odcinkiem autostrady objętej systemem e-TOLL.

Jak korzystać z nowej funkcji Yanosika?

Naszym celem było jak największe ułatwienie użytkownikowi zakupu e-biletu autostradowego w aplikacji Yanosik. – informuje Patryk Treumann, Yanosik

Kupno biletu autostradowego w Yanosiku odbywa się wyłącznie w aplikacji. Wystarczy, że kierowca uzupełni informacje dotyczące swojego pojazdu oraz planowanego przejazdu danym odcinkiem autostrady. Co ważne, w innych rozwiązaniach tego typu, kierowcy borykali się z problemem znajomości dokładnego miejsca wjazdu i wyjazdu na płatnych odcinkach autostrad. Yanosik pozwala na wybór faktycznego miejsca wjazdu lub wyjazdu przy pomocy mapy w aplikacji, co jest dużym ułatwieniem dla zmotoryzowanych.

Zadbaliśmy o to, by wszystkie procesy odbywały się bezpośrednio przez Yanosika, co znacznie ułatwi kierowcom poruszanie się po autostradach objętych e-TOLL. Zmotoryzowani mogą wybrać z mapy Yanosika miejsce wjazdu na autostradę lub wyjazdu z niej. Mogą także wygenerować bilet w formacie PDF oraz zwrócić go, jeśli zajdzie taka potrzeba – komentuje Patryk Treumann, Yanosik

Nowa opcja Yanosika jest dostępna w najnowszej wersji dla wszystkich użytkowników, którzy korzystają z aplikacji. Działa na systemach Android, iOS.

Nowa funkcja „Bilety autostradowe” w aplikacji Yanosika dopisuje się do listy narzędzi obsługujących e-TOLL, zajmując wysokie miejsce w rankingu, jako jedna z najwygodniejszych. Oprócz podania kilku podstawowych informacji od użytkownika, nie oczekuje od niego więcej zaangażowania. Czy podbije serca polskich kierowców, którzy będą z niej chętnie korzystać? Z aplikacją każdego miesiąca podróżuje około 2,5 miliona użytkowników i wszystko wskazuje na to, że dzięki nowej funkcji kolejni kierowcy zasilą szeregi fanów Yanosika.

Przypominamy, że za brak aktualnego biletu umożliwiającego przejazd płatnym odcinkiem autostrady objętej systemem e-TOLL grozi kara w wysokości 500 zł dla pojazdów osobowych oraz 1 500 zł dla pojazdów ciężarowych. Wszelkie próby manipulacji, takie jak zasłanianie tablic rejestracyjnych, są również karane wysokimi mandatami.

Trochę ciekawostek

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Przedstawiciele firm motoryzacyjnych obecnych na polskim rynku przejawiają pesymizm oceniając zarówno obecną, jak i przyszłą sytuację branży.

Wskaźnik nastrojów menedżerów branży motoryzacyjnej wynosi 46 punktów i jest niższy aż o 23 punkty w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w połowie 2021 roku. Z najnowszej edycji badania PZPM i KPMG pt. „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych” wynika, że większość przedstawicieli branży nie spodziewa się zahamowania rozwoju elektromobilności – prognozując że do 2030 roku więcej niż co trzeci samochód osobowy będzie ładowany z gniazdka.

Światowy kryzys na rynku półprzewodników spowodował spadek sprzedaży w 8 na 10 firmach motoryzacyjnych działających na polskim rynku.

Pomimo stabilnej pozycji i dobrych perspektyw, w najbliższych latach polską branżę motoryzacyjną czekają liczne wyzwania. Główne z nich wiążą się z programem UE dotyczącym przejścia z pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi na zeroemisyjne do 2035 roku. Planowana transformacja będzie wymagała ogromnych inwestycji w infrastrukturę, rozwój technologii i szkolenia pracowników. Aby sprostać tym oczekiwaniom niezbędna będzie restrukturyzacja linii produkcyjnych w polskich zakładach wytwórczych, które koncentrują się obecnie głównie na małych samochodach osobowych z tradycyjnymi silnikami. 

Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. produkcja pojazdów silnikowych na europejskich rynkach wschodzących spadła o 23 proc. W 2021 r. Europa była najsłabszym rynkiem świata w sektorze automotive. W drugim półroczu ubiegłego roku spadła ilość rejestracji nowych pojazdów. Początek roku 2022 pokazał, że liczba ta była niższa niż w analogicznych miesiącach w trzech ostatnich latach. Ma to związek m.in. z zakłóceniami łańcuchów dostaw i problemami z dostępnością materiałów potrzebnych do produkcji aut.

Polska będzie musiała zmierzyć się z perspektywą utraty przewagi konkurencyjnej w kilku segmentach branży motoryzacyjnej, co ma związek z rosnącymi kosztami pracy w kraju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Polacy rejestrują coraz mniej pojazdów. Nawet firmy są na minusie. Widać spowolnienie w gospodarce
Next post Kierowcy wolą jechać wcześniej na cmentarze niż w czasie Wszystkich Świętych.